- 29 Marzec 2024    |    Imieniny: Wiktoryna, Cyryl, Eustachy
Ocena użytkowników:  / 2
SłabyŚwietny 

 


Artykuł Andrzeja Szymanka


 

 

 -  OSTATNIE DZIKI  -

 

          W ostatnich miesiącach nasiliły się „drogowe” protesty rolników, nie wnikam w postulaty dotyczące „regulowanych” cen jest to inny temat ale interesują mnie i nie tylko mnie  proponowane rozwiązania dotyczące tych zwierząt leśnych.

Pan min. Środowiska zarządził polowania na dziki-lochy do 15 lutego i od 15 maja a na Podlasiu cały rok. Rozumiem to tak , iż myśliwi powinni strzelać lochy wysoko prośne a niektóre nawet po wyproszeniu, następnie od 15 maja należy pozostawić swojemu losowi „sieroty” dwumiesięczne lub nawet miesięczne nie wspominam o późnych dwutygodniowych, po „upolowaniu” ich matek, a na Podlasiu należy „mordować” lochy w każdym okresie ciąży i wieku ich potomstwa. Tak, Pan Minister ma formalnie takie prawo, przecież „zwierzyna leśna w stanie wolnym jest własnością skarbu państwa”, a tak przy okazji : jeżeli ta własność skarbu państwa narobi szkody rolne lub leśne to konsekwencje ponosi nie skarb państwa ale miejscowe koło myśliwskie niestety mamy takie dziwne prawo.

Doskonale pamiętam jak gdzieś około 2007 roku pod Augustowem w Dolinie Rospudy ekolodzy ostro protestowali w ochronie „obszaru 2000” , przypinali się łańcuchami do drzew, blokowali drogi,  nie pozwolili budować obwodnicy miasta, która zagrażałaby bytowi mieszkających tam  żabek,  nie mam nic przeciwko ekologom czy „zielonym” , ale gdzie są teraz, dlaczego nie blokują wejść do lasu,  gdy jakiś „decydent” zezwolił na tym samym Podlasiu pozabijać wszystkie dziki. Zadaję pytanie , czy ten „decydent” znajdzie wykonawców swojego projektu, nie wierzę w to aby byli chętni jacyś myśliwi korzystający z takich „udogodnień”  po drugie  kiedy rozpocznie budowę muru granicznego z Białorusią , przecież dziki w ciągu dwóch trzech lat przejdą granicę czy się to podoba Ministrowi  czy nie. Jedynym wytłumaczeniem takiej decyzji jest chęć „przypodobania się” właścicielom ziemskim z Podlasia. Pytanie drugie : czemu ma służyć zarządzenie o wydłużeniu odstrzału loch, autor tego zarządzenia bierze na swoje sumienie śmierć w męczarniach z głodu nowo narodzonych dziczków, no bo bez lochy nie przeżyją nawet kilku dni. W środowisku w którym się obracam nie słyszałem aby jakiś myśliwy miał chęć brać udział w zabijanie wysoko prośnych loch lub pozbawiania „maluchów” matki i skazaniu ich na męczeńską śmierć głodową.

 No, cóż mam jedynie nadzieję , iż zarządzenie Ministra stanie się od początku martwym przepisem. 

A jak pozabijamy wszystkie dziki (pod warunkiem, iż  znajdą się chętni) to dziki pozostaną tylko w wierszykach  dla naszych dzieci.

„ dzik jest dziki, dzik jest zły, kto spotyka w lesie dzika…….” ten będzie bardzo zdziwiony, że jeszcze są takie zwierzęta.

 

 

 

Andrzej Szymanek


 

Dodaj komentarz



!!!!! ZABEZPIECZENIE PRZED SPAMEM I ROBOTAMI INTERNETOWYMI !!!!!Joomla CAPTCHA

Gościmy na stronie ...

Odwiedza nas 143 gości oraz 0 użytkowników.

Znajdź na stronie ...